piątek, 26 sierpnia 2016

Wakuometr - home editon

Nadszedł czas, że musiałem zsynchronizować gaźniki, ale do tego potrzebowałem wakuometru. Ceny sklepowych wakuometrów wahają się od 40 do 100 PLN za jedną sztukę - w moim przypadku potrzeba 2 sztuk (2 gaźniki). Znalazłem w necie sposób, aby zrobić wakuometr za grosze wykonując go z rurki. Dokładność jest bardzo dużo i z tego co piszą na forach nawet lepsza od sklepowych :)

No więc po kolei.

Zakupiłem 5 metrów wężyka przeźroczystego o średnicy 4 mm. Zamocowałem rurkę do deski (tworząc coś w rodzaju "U") za pomocą uchwytów do przewodów elektrycznych.



Odległość w pionie między białymi zaciskami 20 cm -> 10 cm. Od środka puszki do pierwszych zacisków 10 cm.

Przewód przyciąłem i za pomocą strzykawki dolałem ok. 10 ml czerwonego oleju do skrzyni biegów (taki miałem pod ręką). 


W sklepie akwarystycznym kupiłem plastykowy trójnik i 2 plastykowe końcówki do przyłączenia wężyka 4-6 mm. 

Odmierzyłem 2 jednakowe 1 metrowe rurki i przyłączyłem za pomocą końcówek do wakuometru.

Przed całą operacją synchronizacji musimy rozgrzać silnik - niech sobie trochę popracuje. Następnie ustawiamy 1300 obrotów/minut

Teraz czas na przyłączenie ich do gaźników :) Żeby się do nich dostać musimy podnieść bak i zdjąć airboxa - nie jest to skomplikowane, więc nie będę się tu rozpisywał. Dopowiem tylko, że podniesiony bak przytrzymywała mi deseczka oparta na ramę przy kierownicy.

Po zdjęciu airboxa mamy dostęp od gaźników. U mnie najtrudniej było się dostać do kroćca w przednim gaźniku. Był on zabezpieczony gumowym kapturkiem, ale dostęp do niego jest utrudniony, bo jest zaraz za chłodnicą. Nawet odchylając maksymalnie chłodnice upociłem się, żeby go zdjąć i nałożyć końcówkę wężyka (następnym razem wyprowadzę sobie kawałek przewodu paliwowego z tego króćca w bardziej przyjazne miejsce). Króciec tylny podłączony jest do podciśnieniowego zaworu paliwa i tutaj potrzebny jest trójnik aby to zgrabnie wszystko połączyć.

Aha, nie dopowiedziałem, że przed tą operacją (zaraz po zdjęciu airoboxa) należy rozgrzać silnik - niech sobie trochę popracuje. Następnie ustawiamy 1300 obrotów/min. 

Gdy mamy wszystko ładnie połączone włączamy silnik i... uważajmy, żeby nam nie wessało oleju :) Obserwujmy poziomy w rurkach i tak regulujmy  śrubę regulacyjną przy tylnym gaźniku, aby słupki były na jednakowym poziomie. 


U mnie po pewnym czasie udało się się super wyregulować, a miałem dość rozjechane wyniki na początku.

Całą operacją od początku do końca możecie zobaczyć na tym filmiku. Ja poradziłem sobie bez ruszania gaźników - jakoś dostałem się do tych króćców :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz